Forum Fotokadr Strona Główna Fotokadr
Forum miłośników fotografii
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szaleństwo ostrości

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fotokadr Strona Główna -> Kafejka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kadrowy
Administrator


Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:20, 27 Mar 2009    Temat postu: Szaleństwo ostrości

Do zapisania moich przemyśleń zbierałem się od pewnego czasu. Czytając wątki pisane przez forumowiczów na innych forach tematycznych, często można znaleźć temat dotyczący ostrości obiektywów. Zastanawiam się czy nie zabrnęliśmy za daleko, dążąc do obrazu idealnego, cokolwiek to słowo by nie znaczyło. Zakup obiektywu (u użytkowników kompaktowych aparatów ten problem, nie jest tak powszechny) wiąże się z tygodniami, a czasem miesiącami przeglądania testów, recenzji i opisów. A potem i tak trafiają na forum, nieświadomi tego co ich czeka po zadaniu pytania. Teraz dopiero zaczyna się jazda bez trzymanki. Na zadane pytanie – mam sto złotych, jaki dobry obiektyw kupić za te pieniądze? już w kolejnym poście znajdzie się wypowiedź „eksperta” – dołóż jeszcze pięćdziesiąt złotych i będziesz miał dobre szkło. Zdecydowanie kłania się czytanie tekstu ze zrozumieniem. Jeśli ktoś ma dwadzieścia parę lat i studiuje, to raczej ma marne szanse na dozbieranie kolejnej kwoty od zakupionego sprzętu, dlatego podaje precyzyjnie o jaką kwotę mu chodzi.
Następnie zaczyna się pojedynek „testerów”. Fotografowanie tablic testowych wzbudza najwyższe emocje. Kłótnie który obiektyw przy jakiej ogniskowej ma najlepszą rozdzielczość na brzegach kadru, który jest najostrzejszy przy maksymalnie otwartej przysłonie!
Tylko po co to wszystko ja się pytam? Część z tych osób które najaktywniej uczestniczą w tych dyskusjach, swoje opinie opierają na innych przeczytanych wcześniej wątkach, często sami nie mieli możliwości potrzymać w ręku omawianego szkła.
Znacie to?: hałasuje jak wiertarka, pracuje jak śrubokręt. I co z tego? Znów się spytam.
Zaglądam czasem na strony www (jeśli adres podają w stopce) tych najbardziej gorliwych obrońców superszybkich, superostrych obiektywów. A tam... o zgrozo! Gniot popycha gniota. Nieprawidłowa kompozycja, słaba jakość i tematyka nieciekawa.
Może czasem warto obejrzeć prace znanych artystów, podpatrzeć ich warsztat, nauczyć się czegoś?
Może czasem warto wybrać się na wernisaż, obejrzeć zdjęcia na papierze?
Owszem,bardzo ważna jest jakość fotografii, ale nie może prowadzić do obsesji.
Po co oglądać cropy tablic testowych, czy nie lepiej obejrzeć, albo zrobić własną diaporamę?
Przecież fotografia ma nam dawać radość, a nie powodować wzrost ciśnienia tętniczego. Jeszcze nie tak dawno na spotkaniach towarzystwa fotograficznego, dyskutowało się o kompozycji, technice wykonanego zdjęcia. Do dyspozycji były głównie aparaty i obiektywy produkcji ZSSR i DDR (tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na sprzęt zachodni) i jakoś nikt nie zwracał uwagi na niedoskonałości optyki czy ziarno błony filmowej. Liczyło się dobre zdjęcie.
Mam cichą nadzieję że szaleństwo ostrości jak miecz Szoguna, minie i zaczniemy dostrzegać i fotografować bardziej świadomie otaczające nas piękno.
Czego sobie i Wam drodzy fotoamatorzy życzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
praktykant
Forumowicz


Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:11, 30 Gru 2014    Temat postu:

A z drugiej strony jest też szaleństwo nieostrości - czyli zwracanie ogromnej uwagi na to, jak wygląda rozmyte tło. I dowodzenie, że obiektyw X jest do luftu, bo ma o 1 listek przysłony mniej od obiektywu Y... Czasami mam wrażenie, że dla wielu osób nie jest istotna "część ostra", tylko to, że: (cytat za ciocią Wikipedią):
Cytat:
Przejścia rozdzielające płaszczyzny znajdujące się poza obszarem ostrości powinny być płynne, a plamki przedstawiające punkty mają być jaśniejsze w środku i ciemnieć ku brzegom. Przeciwnie, brzydkie boke występuje, gdy linie w nieostrości się rozdwajają, a plamki przyjmują postać obwarzanków – tarczek z jaśniejszymi brzegami.

Jak dla mnie, to rozmycie jest piękne, gdy jest rozmyte dokładnie to, co ma być rozmyte. Wtedy mogą być nawet te paskudne obwarzanki Twisted Evil


A w temacie szaleństwa ostrości - cóż, porównania: "A ten obiektyw to ma o 1 linię na milimetr więcej" to już trąci onanizmem sprzętowym, ale jeżeli obiektyw o minimalnej przysłonie np. 1.8 przymknięty do 5.6 nadal niemiłosiernie mydli, to rzeczywiście jest nieprzyjemnie.


Aha, proszę o nieprzyznawanie mi złotych łopat za odkop - temat stary, ale ciekawy, to nie wytrzymałem i się doczepiłem Very Happy


Ostatnio zmieniony przez praktykant dnia Wto 17:14, 30 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kadrowy
Administrator


Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:47, 30 Gru 2014    Temat postu:

Temat jak najbardziej aktualny. Okazuje się że prawie 5 lat od poruszenia problemu, nic, lub prawie nic w sprawie ostrości się nie zmieniło. Owszem, są dziedziny fotografii w których wymagana jest duża rozdzielczość i ostrość, ale ileż to jest pięknych zdjęć, które są "miękkie". A jeśli chodzi o bokeh, to zgadzam się z Tobą Smile
Czy są obwarzanki, czi ich nie ma, jak jest dobre zdjęcie, to zgadzam się nawet na zapiekanki w rozmytym tle Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
praktykant
Forumowicz


Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:25, 31 Gru 2014    Temat postu:

Ba, czasami obiektyw musi być trochę miękki. Cera ładniejsza wychodzi Very Happy Nigdy nie robić kobiecie portretu jakąś żyletą od makro - łatwo wałkiem albo inną patelnią zarobić po głowie Twisted Evil

Dobra, co do rozmycia, to ja potrafię rozróżnić 2 typy: typ Helios ("kręci mi się") i typ Wszystko inne Very Happy I szczerze powiedziawszy, to Heliosowe mi się trochę nie podoba - bo po prostu często jest bardzo "oczoj****e" i zbyt mocno przykuwa uwagę.

Edit: Dawno temu to defekty techniczne tak bardzo nie przeszkadzały: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez praktykant dnia Śro 15:59, 31 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fotokadr Strona Główna -> Kafejka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin