Fotokadr

praktykant

Jakiś czas temu zauważyłem taką informację:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W skrócie - Sony uzyskało patent na rozwiązanie pozwalające na to, by AF działał dzięki przesuwaniu się matrycy, a nie pprzesuwaniu soczewek w obiektywie. Dość podobne rozwiązanie było w Contaxie AX - ale tam jeszcze elementem poruszającym się była prowadnica z filmem (i razem z nią migawka, lustro i jeszcze trochę innych "wnętrzności" aparatu). W rezultacie wyszło ustrojstwo bardzo okazałych rozmiarów Very Happy

Ale zastosowanie tego np. w bezlusterkowcach - gdzie oprócz matrycy nie byłoby zbyt wielu elementów do przesuwania - mogłoby się okazać nawet udane, tzn. aparat nie byłby rozmiarów monstrualnych.

Zostaje oczywiście kwestia - a po co to potrzebne (tzn. z jakimi szkłami to stosować) - cóż, Sony chyba całkiem blisko współpracuje z Zeissem, a Zeiss nadal lubi manuale; gdyby pojawił się dodatkowy bodziec (tzn. aparat z AF niezależnym od obiektywu), to mogłoby się okazać, że chętni do kupna manuali się znajdą (i wtedy do produkcji też Wink

)

Jak myślicie - coś z tego może wyjść, czy skończy się wpakowaniem patentu na dno szuflady?

Tak nawiasem mówiąc - inżynierowie Contaxa dość długo opierali się zastosowaniu AF w obiektywie, ponieważ miało to ich zdaniem "rozluźnić" obiektyw i pogorszyć jego jakość; podejrzewam, że te obawy również w pewnym stopniu przyczyniły się do tego, że kombinowali z AF w puszce.